niedziela, 28 września 2014

Szybkie podsumowanie naszych wakacyjnych wyjazdów

Tak jak napisałam w temacie: krótka lista wypadów bliższych i dalszych, żebyśmy się nie pogubili, bo znając życie za dwa lata nie dojdziemy do ładu: kiedy, gdzie i z kim byliśmy.




niedziela, 22 czerwca 2014

10 najlepszych rzeczy w Portugalii

Tydzień po powrocie przyszedł czas na ostatni, przynajmniej z mojej strony, tekst dotyczący wyjazdu do Portugalii. Postanowiłem stworzyć własny, subiektywny ranking 10 najlepszych rzeczy jakie zapadły mi w pamięć. Zacznijmy więc od końca!



sobota, 14 czerwca 2014

Lizbona świętuje

3 ostatnie dni miały już zupełnie inny charakter niż wcześniejsza część wyjazdu. Lizbonę i Porto zdążyliśmy już nieco poznać rok temu, dlatego tym razem skupiliśmy się na szukaniu bardziej niszowych atrakcji oraz wizyty w miejscach które najbardziej zapadły nam w pamięci.
 


wtorek, 10 czerwca 2014

Najlepszy dzień

Jesteśmy niemal zgodni, że wczorajszy dzień (9.06) był najlepszym jak dotąd. Nie możemy się oczywiście zarzekać, bo kilka ich do końca zostało. Ale chyba jednak bodajże poniedziałku nic nie przebije.


niedziela, 8 czerwca 2014

Złoty Środek


Dużo się dzieje, a mało czasu by pisać i internetu mało. Przez ostatnie 3 dni radykalnie zmieniliśmy krajobraz i odwiedzane atrakcje.


piątek, 6 czerwca 2014

Alentejo & Costa Vicentina


Mamy problem z komputerem Agi, wiec już chyba do końca wyjazdu relacje będą dużo skromniejsze niż dotąd. Mamy nadzieję że nie straciliśmy bezpowrotnie zdjęć z pierwszych dni. Zatem w telegraficznym skrócie co się u nas działo.


wtorek, 3 czerwca 2014

Koniec Europy - Koniec Świata

Jesteśmy w Sagres. Czyli jeśliby spojrzeć na mapę, na samym południowo-zachodnim krańcu kontynentalnej Europy. Ponoć jeszcze w XIV wieku co poniektórzy sądzili, że tu też kończy sie płaski świat.
Sagres - koniec Europy
  

Witamy Portugalię

Od kilku godzin jesteśmy już w Faro, na poołudniowym wybrzeżu, w regionie Algarve.
Faro

niedziela, 1 czerwca 2014

Iberyjski Osiek

Hiszpański etap naszej eskapadki powoli dobiega końca. Po dzisiejszym, dość pobieżnym zwiedzeniu Granady jutro ruszamy w stronę Portugalii (z krótkim przystankiem w Sevilli). Wieczorem będziemy już w Faro, czyli jednym z głównych miast regionu Algarve.

Alhambra ze wzgórza Albacin

sobota, 31 maja 2014

Granada!

Jesteśmy. Około 14.00 dolecieliśmy do Malagi, po dwugodzinnej przerwie na lotnisku przesiedliśmy się do autobusu (klasa VIP - Wojtuś kupił takie bilety) i od 18:00 jesteśmy w Granadzie.



sobota, 24 maja 2014

W poszukiwaniu najlepszego dorsza

Już za tydzień ruszamy na południe, dlatego najwyższy czas podać garść szczegółów na temat tego, jak nasza czerwcowa eskapada przebiegać będzie. Spieszę zdementować, że wbrew temu co napisała Aga plan jest opracowany z dokładnością do 2 godzin a nie do godziny.


poniedziałek, 19 maja 2014

17-18 maja 2014. Nie taki znowu straszny weekend.

W sobotę rano lało tak okropnie, że aż nam się odechciało gdziekolwiek ruszać. Mieliśmy wyjechać o dziesiątej, ale przesunęliśmy to na jedenastą... później jeszcze trochę i ostatecznie ruszyliśmy koło południa.


piątek, 16 maja 2014

Na wakacje...

W Krakowie leje, w Małopolsce stan powodziowy, kot siedzi pod umywalką bo się boi wichury, a my planujemy wakacje.




wtorek, 13 maja 2014

"K" jak...

Jak przetrwać w Krakowie i nie zwariować w hałasie, powietrzu i wszechobecnym betonie (a teraz jeszcze na jednym, wielkim placu budowy, który mamy koło siebie)?

Oto jest pytanie. Zmagam się z nim głównie ja, bo Wojtek, wiadomo: krakus. (albo może lepiej napiszę Krakus).

Na szczęście jest kilka sposobów na to, jak sobie tu życie osłodzić. W zeszłym roku odkryliśmy kajaki na Wiśle. Można po pracy pojechać na 2-3 godziny i poczuć się jak na wakacjach.
W ostatni piątek zainaugurowaliśmy sezon 2014.
Było tak:



Uwierzycie, że to się dzieje 10 minut jazdy (rowerem) od Wawelu?
Wielkie dzięki wszystkim kajakowiczom! (mam nadzieję, że pozwalacie zamieścić tu ten film :)
I już zacieramy ręce na kolejne wyjścia!

Gdyby ktoś się skusił, to garść informacji praktycznych:
Kajaki bierzemy stąd: http://kajaki-krakow.pl
Koszt kajaka dwuosobowego: 20 zł za 3 godziny.
My lubimy pływać na jedynkach (bo się nie trzeba zgrywać i są szybsze :) 15 zł za 3 godziny.
Polecamy ruszyć w stronę Tyńca, czyli w górę rzeki. Wtedy powrót jest z prądem.
Kierunku miasto jeszcze nie próbowaliśmy, ale może w tym roku się skusimy.
Co zabrać: ciuchy, których nie szkoda trochę zmoczyć, wodę, coś do zakąszenia (jakoś zawsze głodniejemy...). Cenniejsze rzeczy można zostawić u bosmana w kanciapie.

Polecamy i zapraszamy, jakby ktoś chciał dołączyć następnym razem.

Aga