Droga do Mikford Sound, tuż za tunelem Homera - tak, tymi serpentynami właśnie trzeba zjechać.
Rejs statkiem po Milford Sound
Te wszystkie wodospady powstają tam tylko po deszczu. Normalnie w w fiordzie można zobaczyć tylko dwa, reszta znika juz jakieś kilka godzin po ustąpieniu ulewy.
Cóż miejsce zapiera dech w piersiach, ale jest dość niegościnne. Wrócliśmy szybko na południe - dziś nocujemy nad jeziorem Manapouri, mamy rewelacyjny kemping - Possus Lodge (czyli "Nora oposa") :)
Nad jeziorem Manapouri - jakieś 140 km na południe od Milford Sound
Scenki z życia w norze oposa (dobra była kolacja)
I na koniec nowozelandzki czarny charakter (znamy już niestety dobrze te gadziny, wszędzie sie dostaną, są sprytniejsze od komarów i gryzą do krwi, podejrzewam, że mają kły, ale jeszcze nie udalo mi się zaobserować):
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz